Dzięki Ankyl obczaiłam , że mogę opublikować post później ;p I pewnie jak on się opublikuje ja będę na Mazurach ^^ A więc : Jestem na Mazurach - yeah , yeah... tsaa....
Ferie lecą mi za szybko. W sumie to jeszcze tydzień i do szkoły. Mam już tego serdecznie dość. Już chyba wolę tą nudę niż chodzenie do szkoły w mróz, basen w mróz i te brrr.. WALENTYNKI. Wszędzie jest mnóstwo tych serduszek , czerwonych , różowych... jeju... i to tylko po to żeby zgarnąć kasę. Kwiatka dziewczynie można kupić bez żadnej okazji , a tak to czekają na Walentynki. I te inne dla chłopaka i na odwrót. To bez sensu. Nie mam zamiaru tego obchodzić. Dlaczego ? Pierwszy i chyba najważniejszy i najistotniejszy powód to : nie mam z kim, drugi to opisany jest wyżej - uważam , że to głupota, a trzeciego to chyba nawet nie ma. W każdym razie , przejdźmy do tematu posta.
Jeszcze niedawno pod postem Miśki napisałam , że zniechęciłam się do lakierów - i nadal tak jest. Nie lubię ich. Jednak chciałam spróbować zrobić wzorek "biedronki" , bo akurat miałam lakiery do tego. Zrobiłam to dla zabawy , żeby zużyć lakiery i tyle. Tylko na jednej ręce i zapomniałam tego zmyć i dzisiejszy
Niestety nie widać ,ale był za gruby pędzelek. |
Stwierdziłam , że zrobię zdjęcie takich zanim zwalę tymi białymi kropeczkami |
Na szczęście nic takiego się nie stało |
To znaczy lakier się nie "rozlał" na płytce ;p |
Chciałabym Was przeprosić za jakość zdjęć,ale mam beznadziejny aparat w telefonie , a normalna cyfrówka była rozładowana - poza tym nie używam jej bo ma zwalone baterie. Dlatego rozpoczęłam negocjacje z "bogatszymi krajami" czy by nie zakupić lustrzanki ;p Jak na razie mój "kraj" jest na plusie.
Chciałabym też Was prosić żebyście nie brali tego czegoś na moim paznokciach na poważnie , bo ja nie umiem robić wzorków , a wstawiłam to tutaj tak dla jaj i żeby były jakieś moje zdjęcia , bo ktoś ostatnio mi powiedział ,że na moim blogu w zasadzie nie ma moim własnych fotek. NO TO SĄ ! :D
fajne te paznokcie : ) Musisz mi powiedzieć o tych postach : P Że się później wstawiają : P Miłych ferii na Mazurach : )
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą co do walentynek...Fajne te biedroneczki! ;)
OdpowiedzUsuńSuper biedroneczki !
OdpowiedzUsuńA możesz mi na pocztę wysłać jak się później publikuje posty to by mi się przydało na feriach ;)
Z góry dziękujęę
Ps . Mój adres :
grubasek1309@gmail.com
Pozdrowionka;)
Bardzo mi miło :) biedronki wcale nie są nieudane :) i masz rację- Walentynki nie mają tak narpawdę wiele wspólnego z prawdziwymi uczuciami... niestety :( najważniejszy jest marketing. Obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają biedronki ;*
OdpowiedzUsuńobserwuję ;)
urocze te biedroneczki ;3
OdpowiedzUsuńmnie się podobają ! :)
OdpowiedzUsuń