Jak wczoraj pisałam , na TVN-ie leciał fajny film czyli "Znów mam 17 lat". Nie oglądałam go nigdy ,ale bardzo wierzę w komedię , poza tym sam zwiastun wydawał się super :)
Szczerze ? Żeby nie było , nie kocham Zac-a Efron-a ... Nie mówię też ,że go nienawidzę. Po prostu jest dla mnie aktorem i nawet dość dobrym :)
Co do filmu , dla tych , którzy nie są przekonani :
Film jest ciekawy , ponieważ główny bohater nie wraca do przeszłości tylko zostaje w teraźniejszości z wyjątkiem , że ma tym razem 17 lat ! Wraca do szkoły , do której chodził i "zaprzyjaźnia" się ze swoimi dziećmi ! Poznaje ich tajemnice i pomaga im. Przy okazji zbliża się ponownie do żony , która go rzuciła i postanowiła o rozwód.
Kolejnym plusem filmu , jeśli ktoś lubi jest miejsce :) Ja bardzo lubię amerykańskie szkoły , dlatego , bo są o wiele ciekawsze niż nasze. Jaki uczeń nie chciałby mieć w szkole szafki , żeby móc mieć książki w szkole , a nie dźwigać je do domu ? Co prawda to prawda , jeśli musimy się uczyć w domu to także MUSIMY wziąć książki do domu ,ale tą najważniejsza , nikt nie mówi o całej stercie. Poza tym CZIRLIDERKI ! Jejku , to jest zajebiste. Nie mówię , że chciałabym być jedną z nich , bo się mnie nadaje ,ale samo to , że jest ktoś taki w szkole jest super. No i te wielkie stołówki , czy co to jest :) Boskie, chciałabym być w takiej szkole. Niestety, jestem teraz w gimnazjum w Polsce i nie zapowiada się żebym miała możliwość wyjechać do Ameryki żeby tam uczyć się w liceum ,ale nie mówię , bo byłoby to super !
Te stołówki :) <3
;)
W tytule napisałam ""Znów mam 17 lat"-parę faktów z mojego życia."
No własnie. Chodzi mi o te fakty.
W zasadzie to napisze krótko. Oglądanie takich filmów wzbudza we mnie niedosyt życiowy. Nie chcę teraz gadać jak jakiś psycholog ,ale po prostu kiedy skończę oglądać taki film , chce mi się płakać , bo sama nie jestem jakaś bohaterką tego filmu. Nie mówię ,m że chcę być aktorką ,ale chciałabym właśnie choć kawałek takiego życia mieć w pamięci , bo w Polsce nie jest zbyt fajnie , biorąc pod uwagę szkoły i te takie różne ;p
Pa ;*
nie oglądałam ;P
OdpowiedzUsuńMasz rację - co do faktów!
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj oglądałam, też poczułam się smutno, to że nie mam takich możliwości jak oni. I ci super chłopcy *.*
Jakby porównać do naszych... :x
Pozdrawiam :*
To znowu ja ;)
OdpowiedzUsuńChciałam dodać, że podoba mi się scenariusz tego filmu, podobają mi się poglądy głównego bohatera. Co prawda, powrócił do "przeszłości-teraźnniejszości", ale jestem całkowicie za! ;)
Pozdrawiam, uczennica I gim :)