wtorek, 29 listopada 2011

Dzisiejsza dyskoteka i wielgaśny problem :(

Hej :)
Dzisiaj była dyskoteka ! Była do 22 ,ale ja zerwałam się o 20:30 , bo poszłam uczyć się matmy (jutro sprawdzian). Poza  tym pani od niemca pyta , a miała nie ,ale dobra. Lubię ją ,ale teraz wydaje mi się z tego powodu wredna. Osoba , która miała nie przyjść żebym ja była szczęśliwa , przyszła ,ale ja też przyszłam. Spoko. Nie przeszkadzała mi więc niech se będzie. Ludzie mnie zawodzą. Znaczy nie ! Po prostu odczuwam to czego pewnie prędzej czy później bym odczuła ,ale trochę głupio , że teraz ... Są też pozytywne strony ,ale jak na razie to moje serce odczuwa tylko negatywne :( Boskooo . Teraz to serio chyba niedługo życie zacznie mi się walić. Muszę coś z tym zrobić , bo ja już widzę na horyzoncie niezły rozjeb. W sumie to się cieszę , że wiem , że tak będzie.

Wracam na obsesją. Jednak nie dziwcie się jeśli wam jeszcze napisze , że "jakoś tak wyszło" , że nie poszłam. Jestem totalnym tchórzem.

Fajnie. Znowu na horyzoncie widzę coś ;p Może nie rozjeb ,ale PROBLEMY ! Dobra , dobra. Lepiej je widzieć niż nie wiedzieć ,ale i tak i tak jest źle. Nie wiem co robić. "Nie podoba mi się ,ale nie jest mi obojętny" - oto mój problem ^^

Niestety tak dużo ludzi w szkole nie było :D 

poniedziałek, 28 listopada 2011

Dyskoteka !

Hej ;)
Dzisiaj dowiedziałam się czegoś cudownego ;* Oczywiście mam wielką nadzieję , że osoba , która sprawiła , że się tak ciesze nie spierdoli wszystkiego . wrrr... Ale bym była zła. Już mówię o co chodzi. Nie mam żadnych tajemnic :D

Otóż pewna osoba z mojej klasy powiedziała , że nie nie idzie na dyskotekę , która będzie jutro ! Jejku jak ja się ciesze ! Iiiiiipppppppppp ! Nic mi nie zepsuje humoru. No... Co prawda inne osoby także mogą mi go popsuć ,ale to co dana osoba robi wyprowadza mnie z równowagi. Może nie, inaczej. Ta osoba nie robi nic , sam jej głos wprowadza mnie w furię :D Więc... Moje szczęście , że ta osoba nie spierdoli mi zabawy, sięga zenitu ;p OBY SIĘ TYLKO NIE ROZMYŚLIŁA I PRZYSZŁA ! To byłby koszmar ! Oczywiście bym nie poszła , proste. A tak bardzo chce iść , potańczyć czy cokolwiek. Chce iść i tyle ;p Cudowanie. Jeszcze jutro mam tylko 3 lekcje , bez żadnych kartkówek miejmy nadzieję , więc się dzisiaj cały wieczór obijam , jak zazwyczaj to bywa w piątki , a po 3 lekcjach idziemy do teatru na "Poskromienie Złośnicy" - czy jakoś tak. Pani od anglika co miałam z nią dzisiaj zastępstwo powiedziała , że feministki nie będą zadowolone. Ja nie jestem feministką , bo wkurwia mnie co one robią. Jak można być za tym , żeby była aborcja ?  Jakie dziwki , suki i pierdolone chuje.... Ale się wkurwiłam. Co prawda mam coś z feministki ,ale też mam coś takiego , że wolałabym być facetem. I dupa. Jakaś nieokreślona jestem ;p Jestem wkurwiona jak ktoś gada , że kobieta jest słabsza czy coś ,ale wolałabym być mężczyzną.Hahaha. Jaka ja jestem głupia :D

Jakieś. W ogóle nie związane z tematem ;p Ale z "Żarłoczną Ewą" :D 

niedziela, 27 listopada 2011

Przeczytałam !

Hej :D
Od paru dni nie mam ani pomysłu ani czasu na jakiś post. Postnowiłam zrobić jakiś króciutki o tym jak bardzo się cieszę z tego , że przeczytałam całych "Krzyżaków" :D Młahahaha ;p Odbija mi już przez to :D
W piątek w dziewiątce była dyskoteka ,ale nie poszłam , bo czytałam wymienioną powyżej lekturę :D Trochę szkoda ,ale tak samo przez tych Krzyżaków nie mogłam się spotkać z Miśką , Anią i Agatką :( Trudno. Czasem nadchodzi czas na "poważne decyzje" . Młahahhaha. Albo "odważne". 2 grudnia razem z Agatką wracamy na Obsesją. Mam taką nadzieję ,ale Beatka nic nie odpisała czy jest próba. Może wcale już nas tam nie chcą. Chociaż mojej mamie mówiła , żebym przyszła jak będę miała czas bo coś na wiosnę szykuje. Nie przyszłam na początku roku ,a tak dokładniej to jakoś w październiku i aż do teraz , dlatego , bo Agatka odeszła w zeszłym roku i ja się czułam dziwnie , a drugi powód to dlatego , bo w tym roku poszłam do gimnazjum i jakoś trudno mi było to wszystko ogarnąć. Teraz jest git chociaż następny weekend zapowiada się pracowicie :D A we wtorek DYSKOTEKA :) Aż się zdziwiłam , że Ksiądz-Dyrektor zgodził się żeby była do 22.00 ! ;o Ale dobra już nic nie gadam , bo jeszcze jakoś zmieni zdanie ;p

Hahaha :D Lubie demotywatory ! :D 

Bajos ;*

czwartek, 24 listopada 2011

No i dobra...

Hej :D
Post w zasadzie będzie bez sensu i nic Was w ogóle nie będzie interesować ,ale muszę się wyżyć :D

Spierdalajcie wszyscy , bo mnie tak wkurwiacie , że szok. Gadacie jak wam źle , a jak macie kurwa zajebiście ?   Wkurwiają mnie wszyscy dookoła , nie wiem co się ze mną dzieje ,mam ochotę wszystkim pozabijać ! Co prawda są wyjątki no i jest w sumie ich sporo ,ale to nie oznacza , że parę osób ma prawo wyprowadzać mnie z równowagi.
Kurwa jak można? Dzisiaj się tak wkurwiałam , że nie wiem. Lamus , ciota jeden wielki Chuj i tyle ! I niech to kurwa wie bo nie mam zamiaru tego ukrywać. Widzi tylko własny tyłek i mu ta dupa już cały świat zasłania. Wrr.... Ale się zdenerwowałam... Brrrr.... Tylko mu przypierdolić i nic więcej !

A Tym ludziom co zazdroszczę niech wiedzą , że kurwa tak jest , bo gadają głupoty ... Dobra może i nie. Wszystko mnie wkurwia i tak zareagowałam. Może te osoby wcale nie są takie złe. Co nie zmienia faktu , że im zazdroszczę pewnych rzeczy. Przykro mi za powodu tych złych i chyba jednak przeproszę. Nie.. Zachowałam się źle ,ale to tylko przez to , że parę osób a w szczególności jedna działa mi tak silnie na nerwy , że już nie wytrzymuje ! Odegram się ! Młahahahahaha. Ale zrobię koszmar , jak z horroru :D Mimo , że nie potrafię być okrutna :(

tumblr_la9t5h7Rre1qcdph2o1_500_large.jpg
Ale śliczne ! <3 


Bajos ;*  i przepraszam za taką brzydką notkę ,ale pomogło mi się to lekko uspokoić :) 


niedziela, 20 listopada 2011

Niedzielaa.

Hej
Wczoraj nie pisałam , bo jakoś tak wyszło , że już mi się nie chciało. Od Agatki wracałam na pieszo , bo bym się autobus nie wrobiła i zeszło mi się z 40 minut ! Dalekoo ! A w połowie drogi , Agatka zadzwoniła , że zapomniałam filmów. Chuj z tym. Kiedyś se odbiorę ;p Tak w ogóle to z piątki na sobotę u niej nocowałam. Było zajebiście. Obejrzałyśmy Straszny Film 3 i szczerze to chyba najlepszy film jaki oglądałam , na którym się i śmiałam i zakrywałam  oczy. Na początku się bałam,ale potem jakoś tak już nawet na tych dziwnych potworach się nabijałam ;p Ogólnie fajny film. Ale sama bym nie obejrzała tak czy siak ;p

Dzisiaj byłam u babci i dziada. Zgarnęłam trochę kasy w zasadzie za nic , bo to by się bardziej należało mojemu tacie ,ale dziadek i babcia dali mi ;p Oczywiście za zgoda taty ^^ Obiecuje ,że te pieniądze wydam ! To moje postanowienie ! Jestem zbyt oszczędna. Owszem , bycie oszczędnych pod pewnym względem jest dobre ,ale ja jestem aż za bardzo. Co za dużo to nie zdrowo , dlatego już postanowiłam , że wydam tą kasę ;p
I tak już dużo odłożyłam w tym roku , na następny.

Nie chce mi się już więcej pisać. Poza tym mam sporo do nauki. Najgorsze co może być na sprawdzian - RELIGIA. jest taka dziwna. Trzeba myśleć bardziej niż na matmie. Człowiek się tam gubi w liczbach , a ja na religii gubię w tych wszystkich różnych rzeczach. Pytanie czy Bóg może objawić się człowiekowi ? Ja bym odpowiedziała , że tak , a tu dupcia ! Nie. Nigdy nie zobaczyliśmy Boga , bo Bóg objawia się jakoś tam inaczej. Muszę to doczytać i się nauczyć więc już nie będę tutaj o tym pisać. Bajos ;*



czwartek, 17 listopada 2011

Jak dzieci, czemu , dlaczego ? Anoreksja.

Hej.
W skrócie chcę poruszyć parę tematów więc już zaczynam .
Pierwsze :

"Jak dzieci"
Zauważyłam ostatnio w mojej klasie bardzo ciekawe zjawisko. Chłopak zwyczajnie gada z dziewczyną  a wszyscy do razu "(ktoś tam) a podoba Ci się (ktoś tam)?" . sama tak robiłam , dopóki jakoś niedawno zaczęło mnie to irytować. Nie można być dla kogoś zwyczajnie miłym (do płci przeciwnej oczywiście) albo z kimś pogadać , bo od razu podejrzenia. Ja się potem nie dziwię , że takie chamy rosną. Rówieśnicy się śmieją to Ci przestają być mili i zaczynają chamscy i tak zostaje ! Co za świat. Ja tak nie chce ! Musze się zmienić !

"Samobójcy" 
Moja koleżanka napisała dzisiaj do mnie , że martwi się o kogoś, , bo napisał jej na gg , że się zbiję. Próbowałam jej powiedzieć , że i tak tego nie zrobi ,ale ona twierdziła , że już raz tak było i dowiedziała się , że ten ktoś wylądował w szpitalu z podciętymi żyłami. Dziwne. Przede wszystkim to , że ludzie się chcą zabić ,ale najbardziej to , że skoro ta osoba chciała popełnić samobójstwo to to komuś powiedziała. Bo zazwyczaj osoby , które to komuś mówią i tak tego nie robią , bo w głębi duszy nie chcą tego. Nie wiem. dziwna sytuacja.

"Anoreksja" 
Bardzo ciężka choroba , straszna , na którą niektóre nastolatki chcą zapaść. Są to tak zwane motyli (pro-ana) . Przyznam , że kiedyś chciałam się bawić w takie gówno ,ale teraz nie ! To okropne ! Ja rozumiem być szczupłym jest zajebiście ,ale chudym , przeraźliwie chudym absolutnie nie ! Dopiero niedawno to zrozumiałam. Mimo , że nadal czasem myślę sobie 'ale fajnie byłoby być takim szkieletem" to w zasadzie , wcale nie chcę taka być. Już wola być gruba (czyli taka jaka jestem) niż anorektyczna. Dziewczyny nie zdają sobie sprawy chyba jak ciężka jest ta choroba , a życia jakie jest piękne. Bo to prawda ! Mimo , że pewnie nie raz życie dało nam mocnego kopa w dupę żebyśmy się ogarnęli to i tak jest piękne ! Trzeba tylko czasu i pracy w to , aby zasłużyć sobie na cudowny , barwny życiorys. Niestety nie każdy potrafi się z tym uporać. Ja np. nie ! Jest mi źle i dopóki nie skończę szkoły i będę  żyła tylko "szkoła , dom , nauka ,  jedzenie , telewizja , internet, komórka , czasem przyjaciele" to nie będę szczęśliwa za nic. To ostatnie czyli przyjaciele to cząstka mojego życia , która jest dla mnie najważniejsza , oprócz rodziny ,ale kiedy jej zabraknie to właśnie oni będą mi najbardziej potrzebni.


"Powołanie" 
Nie wiem czy to to ,ale wydaję mi się , że dowiedziałam się po połowie jakie jest moje powołanie. Na pewno nie będę szczęśliwa mając rodzinę i nudną , ciężką pracę , która ode mnie wymaga nieprzespanej nocy przy komputerze każdego dnia. Musze imprezować ! Oj tak ! ;p No ,ale nie wiem dokładnie jak z zawodem , cały czas mi się zmienia. Ciekawe czy się kiedyś zdecyduje ! :D

Koniec !

Hej ;)
Co do tytułu posta to koniec z pisaniem o tajemniczym "ktosiu" , bo widzę , że się zaczyna "kto to ?" mimo , że jedna osoba wie w 100 % , a reszta może się prawidłowo domyślać ;P

Wesia powiedziała , że na blogu będzie znowu o ocenach i owszem ^^ Zn ów jestem z siebie dumna !
Totalnie mnie to motywuje ! Dlatego pisze o tym. Bo nawet jeśli was to nie obchodzi , mnie bardzo motywuje do tego żeby nadal mieć takie piękne oceny ;p

Przez to , że nie pisze o ktosiu to p[osty będę krótsze i bardziej o szkole , bo niestety to 4/5 mojego życia. No... Może 3/5 :)

Na w-fie nie za bardzo. Nie cierpię takich rywalizacji jak w klasach 1-3 w podstawówce ! Jestem słaba i boję się co sobie myślą inni jak widzą mnie kiedy sobie nie daje radę. Bo nie daję sobie rady z tym ,że inni patrzą , a ja nie umiem ! Nawet już zapomniałam o moim ciele , myślałam tylko o tym co sobie myślą inni , a przecież "Jaki grubas!" też mogli pomyśleć ;o

Niedługo na blogu może wspomnę coś o anoreksji ,ale nie wiem czy będę miała czas i będę pamiętać.Bardziej to będzie o zaburzeniu odżywiania , no to o anoreksji ,ale tez o pro-anach. Oczywiście ja nią nie jestem , nic z tego !

Ojoj. No więc. Jutro dzień zapowiada się fatalny , mimo  , że wieczór zajebisty ! Myślałam , że kończymy dwie godziny wcześniej , bo Geografia była bez zastępstw , a po niej WDŻ , którego czasem nie ma i miałam nadzieję, że nie będzie ! Niestety. Zastępstwo najgorsze jakie mogli wymyślić ! HISTORIA ! Nie to , że jej nienawidzę czy coś ,ale będę pytana , a jutro jeszcze kartka z chemii. PKP - pięknie kurwa pięknie ;)

Więc lecę wkuwać ! Bajos ;**

środa, 16 listopada 2011

3:1 dla mnie !

Hej ;)
W szkole było znośnie. Jestem z siebie mega dumna. To chyba dobrze , nie ? W końcu mam z lekka kompleksy , więc od czasu do czasu być z siebie dumnym jest dobrze ;p Najlepiej nie mieć kompleksów i nie być z siebie dumnym non stop. Ciekawe czy są tacy ludzie ? Oj , szczerze  wątpię. Sprawa z której jestem dumna :
- może i mała ,ale 5 z kartkówki (jedyna w klasy) . Doznałam szoku ,ale bez pomocy dziewczyn na przerwie i spacerku nawet dwói bym nie dostała ^^ Więc serdecznie dziękuję ;* 


-z tego co liczę 3:1 dla mnie ^^ Dlaczego jeden po drugiej stronie ? "O nie ! Hahah" - coś w tym stylu ( tylko ja wiem o co chodzi ;p) ^^ Ale moja odpowiedź była dodatnia , dlatego +1. A wcześniejszy +1 to była "próba". Oczywiście bez mojej namowy ;p (^^)


Przedmiot z którego dostałam 5 to geografia. Ciesze się,ale dzisiaj serio mnie babka wkurzyła. Postawiła panu Wiewiórowi dwóje ... Jaka... nie nie ważne ,ale może nie umiał? Kurde.. Nie dziwę się. Ja to sobie zakumałam w domu ,ale może dlatego , bo miałam notatki jakieś trochę bez sensu ,ale ogarnęłam materiał i dałam radę. Nie każdy potrafi , a ona gada tak szybko jakby dla siebie , a ona ma tłumaczyć dla uczniów. Nie wiem , czy się chce pani pochwalić ,ale to nie jest za fajne czasami. W sumie to jest taka miła dla mnie , a ja tak o niej gadam ,ale taka jest prawda. Może i jest miła ,ale gada dla siebie coś niezrozumiałego. Wiem , że "WSZYSTKO MAMY W PODRĘCZNIKU" ,ale jeżeli wszystko mamy to po co przychodzimy na lekcje ? Po co chodzimy do szkoły na geografię ? No chyba , żeby nauczyciel nam pomógł ogarnąć materiał.... Nie fajnie się zachowała w stosunku do kolegi ;/ Co prawda zawsze pyta czy kumamy ,ale jak jej parę razy powiedziałam , że nie to ona "No czego ty nie kumać" , a Franuś "Arleta czego Ty nie kumasz ? hahaha". Fajnie , że daje motywacje klasie żeby powiedziała jej , że ma tłumaczyć wolniej. Fakt , faktem wytłumaczyła mi  ,ale dopiero jak spojrzała wzrokiem "Ale idiotka z tej dziewczynki". Nie chcę się tak czuć. Może lekcje byłby dla mnie przyjemniejsze , gdyby tłumaczyła i mówiła ciut wolniej ^^ Ale to tylko taka mała uwaga.

Haha. To zdjęcie zawsze mi się podobało. No.. Pani od geo taka nie jest ,ale gada strasznieeee szybko ^^ 

wtorek, 15 listopada 2011

Oszukać przeznaczenie w moi wydaniu ! ^^

Hej ! :)
Dzisiaj biorąc pod uwagę parę faktów mam wręcz ZAJEBISTY humor :)


Dzisiaj jak weszłam do szkoły , myślałam tylko o paru rzeczach ,ale najpierw o KARTKÓWCE Z PLASTYKI ! Uczyłam się tego na wcześniejszy wtorek  , a teraz zupełnie wszystkiego zapomniałam. Postanowiłam z Aśką udać się do pani i poprosić o przełożenie. Na lekcji nikt nie zgłaszał sprzeciwu , więc nasza ZAJEBISTA , WSPANIAŁA , CUDOWNA , FAJNA pani od plastyki przełożyła tą klasówkę ! ^^
W ogóle bardzo ją lubię.Jest miła i jak już wyżej pisałam wspaniała.Umie francuski ^^ To tak pięknie brzmi ;p

Następnie ucieszyła mnie 4 z anglika ! Jak pan tak liczył moje punkty to serio myślałam , że będzie 3 ! Ale miałam potem radość face ;p Szczerze ? Lubiłam , a wręcz kochałam angielski.Uważałam , że bardziej wolałabym mieć go w szkole niż niemiecki. A teraz dupa ! Coraz mniej lubię anglika. Miałam w planach w przyszłości być tłumaczem ,ale moje wszelkie pomysły rozwiały się jakoś niedawno i od tego czasu zmienia mi się "wymarzony" zwód ;p Nie wiem... Może to przez nauczyciela ? Jak chodziłam do pani Magdy nadal bardzo lubiłam ten język. Może dlatego , bo jest ze mną więcej osób ? NIE MAM POJĘCIA ! Wiem tylko tyle : nie kocham już angielskiego - to było zauroczenie ^^

Następnie cieszyły mnie braki kartkówek i odpowiedzi na następnych paru lekcjach no i wreszcie nadszedł polski. Wszyscy gadali , że będzie kartka ,ale ja byłam przekonana , że nie będzie. Niedługo do klasy wparował Wiewiór z Kamilem z wiadomością , że nie ma ! Cieszyłam się ,bo kto by się nie cieszył? ^^  Wiedziałam , że tak będzie ;p

Myślałam , że to koniec mojego szczęścia tego dnia. Ostatnia była HISTORIA ! Byłam pewna , tak samo jak pewna jest matka , że jej 10 letnie dziecko jest jej , tak samo jak pewien jest Polak , że Polska nie wygra euro 2012 ;D Po prostu to wiedziałam ! Chyba tylko ja nie miałam oceny z odpowiedzi. NIC NIE UMIAŁAM ! Totalnie. Liczyłam tylko na to , że będzie chociaż to 2 ! Pan powiedział , że losuje. Ucieszyłam się,ale jak zaczął losować zaraz się zaniepokoiłam. Ja mam numer ostatni (24) , a pan wylosował 20,21,22,23  ! Kumacie ? Pytał się klasy czy jeszcze jedna osoba , a wszyscy nie ! Ja oczywiście też , bo wiedziałam , że następną tak czy siak będę ja ! ;p Dał spokój ! PO prostu uniosłam ręce i dziękowałam Bogu ! OSZUKAŁAM PRZEZNACZENIE ! Wierze , że się da i tak jest !
Skończył pan pytać, i nagle :
"Jakaś lala mi się tu schowała" czy coś w tym stylu , nie wiem ,ale jakoś tak . A JA TAKI SZOK FACE I PRZERAŻONA ! Zaczęłam błagać ,, żeby mnie nie pytał , że się nauczę perfekto na następną lekcje. zamknął dziennik ;p ZAJEBIŚCIE !!!

Co do takich spraw to chyba tyle ^^

Co do tej ostatniej , którą miałam na myśli non stop związana jest z człowiekiem ;p Postanowiłam sobie , że wygram z pewną osobą i starałam się jak mogłam. Licząc od dzisiaj 1:0 dla mnie ! Efekt pod koniec dnia może nie udany w 100 % ,ale wcześniej co było udało się tak jak ja chciałam w 100 % ^^ Skomplikowane ,ale nie umiem inaczej ;p Po prostu tak jak traktowała mnie ta osoba nie było fajne. teraz ja odwdzięczam się podobnym , nie  identycznym , bo aż tak chamska nie potrafię być ! I vice versa , dla tej osoby ! ;p

Jejku jakie stare ! Ale podoba mi się nawet jeśli jest rozmazane ;p Miałam dodać zdjęcie kwiatuszka z mojego ogrodu ,ale nie chciało się dodać :( 


Bajos ;*




poniedziałek, 14 listopada 2011

Znowu wszystko różnie ! Na każdy temat.

Hej ;)
I znowu poniedziałek. Narzekamy tak na szkołę ,ale w przyszłości wszystko co tam pojęliśmy się przyda. No ,ale tak jest. Wykańcza nas to , bo nie wiemy co (gorszego) będzie wykańczać nas za parę lat. Nie będę wam teraz o tym pisać , bo to trzeba czasu ,żeby wbić w nasze pół mózgi , że jeśli olewamy szkołę to jest źle ! ^^
Ja to pojęłam ,ale sama mam czasem wątpliwości czy NA PEWNO wszystko co jest w tej szkole NA OCENĘ  nam się przyda.
Żadnych , ocen , luźne lekcje , zero spięcia , kawałki filmu "300" , kółeczko - modlitwa. 
To właśnie o jest pogrubione na górze to w skrócie jak dzisiaj było w szkole.


Niestety zjebałam coś - ZNOWU !!!
Po szkole olałam pewną osobę , ale to moja wina i przez to dostałam porządnego kopa w tyłek , żebym już tak nie robiła. Bardzo dobrze , że się stało co się stało i , że się dowiedziałam co dowiedziałam. Poza tym bardzo się wkurwiłam i chyba ,jak tak będzie dalej, kolejny chłopak ląduje na liście "Musze Ci wygarnąć co sądzę" ;p
No... Mogę jeszcze dodać, że chyba odkrywałam swoje powołanie ! Jak się wczoraj nad tym zastanawiałam to na myśl , że jak będę dorosła to se będę mogła imprezować to się ucieszyłam , a jak pomyślałam , że miałabym być żoną , matką i jak bym wracała do tak samo nudnego życia , zmęczona z pracy , a tu jeszcze jebany cwel do mnie "Kochanie , zrób kolację" - to się prawie poryczałam. Na szczęście się opanowałam ^^

Żaden jebany cwel mi na razie (i oby na calusieńkie życie) nie zagraża. Mogę być wolna , i oby jak będę po studiach , a w szczególności po 18 to żeby tez nie zagrażał , bo ja chcę IMPREZOWAĆ ^^ I być kurwa wolna jak ptak ;p

Hahahahaha. Tylko oby te imprezy nie wyglądały tak ! ^


Bajos ;*  

niedziela, 13 listopada 2011

Żyrardów !

Witajcie ! 

Jak minęła wam niedziela ? Mi ok. Było fajnie ,ale cały czas w mojej głowie krążyły nie fajne myśli. Wiem , że dziwne i nie da się pojąć ,ale zaraz zacznę tłumaczyć o pojmiecie ;p

Mam dużo zdjęć z dzisiaj więc dodam , może nie wszystkie ,ale większą cześć. Z notką czekałam do późna , bo jak wróciłam od babci , musiałam zakuwać. Musze tylko przyznać , że dzisiaj wyjątkowo , prawie wszystkie zdjęcia wyszły w miarę ok. Znaczy dla mnie , bo dla innych może to ohydstwo ! :)

W każdym razie... Moja babcia i dziadek mieszkają w Żyrardowie. To niedaleko mojego miasta , a jakoś też niedaleko Warszawy. W zasadzie to jakieś 28 km od mojego ;p Urodziłam się tam , moja mam tam mieszkała ,ale nie znam tego miasta za dobrze. Ciągnie mnie tylko tam ;p Chcę poznać tam ludzi , więc :

JEŚLI KTOŚ JEST Z ŻYRARDOWA NIECH PISZE W KOMENTARZU! ;P

Tam gdzie mieszka moja babcia jest chyba trochę atrakcyjna okolica ;p Jest boisko (na zdjęciu) , lodowisko , basen , skeatepark i już niedługo , gdzieś niedaleko jakaś galeria czy coś ma być. Nie wiem. Na pewno chyba będzie kino 3D ! Ojoj <3 Jak tak będzie to będę u babci co weekend ! ;D Na sobotę i niedzielę ;p 
Z jednej strony wydaję mi się , że bardziej wolę Żyrardów od Sk-ce ,ale jak się tak przyjrzeć to już sama nie wiem. Może jest mi tu nudno , a Żyrek mnie interesuje , bo go nie znam. Zawsze tak jest u mnie. Niestety... 

Jednak , jest mi nudo w Żyrku. Nikogo nie znam. Cały czas zmagam się ze sobą i chce wyjść na dwór poznać ludzi ,ale nie wiem gdzie iść i się boję ;p Mam nadzieję , że się to zmieni , niedługo ;p 



hahaha. Nie ma to jak z lekka podglądać sąsiada babci ;p 
A tu w tle jacyś se idą zakapturzeni i coś krzyczą ;p 

Było fajnie jak już chyba napisałam ,ale cały czas myślałam o tym jak wczoraj pisałam z kimś przy Asi , gadałam z Tą osobą i było gites.Wysłałam jeszcze wczoraj tej osobie dwa esy , a dzisiaj takiego przyjaznego esa o treści :
"Hej , co porabiasz? ^^"

Nic nie odpisała... Wkurwiam się, jest mi mega smutaśno.Wiem , że nie ma mojego numeru ,ale można się chyba kurwa domyślić. Trzy razy człowiek nie myli numeru , nie ? ;> 
Ale coś czuję , że nic nie wypali , bo ja sama nie wiem co ja robię. Odpierdala mi ! ZNOWU ! Chyba Bóg chce mi pokazać jak bardzo jestem głupia... Mimo , że  "doświadczyłam" czegoś podobnego to się kurwa nie nauczyłam... Trzeba mnie ogarnąć ! Najlepiej nauką ^^ ! ;p 





Czeka na mnie biologia ! Muszę powtórzyć !
Ahh... Ten stos książek ! ;p Zawsze użyteczne , nie ? ;p

Paaa ;* 

sobota, 12 listopada 2011

U Aśki ! ;p

Hej ;)
Spontaniczny wypad do Aśki dobrze zrobił ;p Zeżarłam co prawda kawałek pizzy i czekoladki te no... Merci , nie wiem , wiem , że się mówi mersii ;p
W każdym razie pewna ciekawa osoba odebrała od Aśki , a Aśka w szok ! Ale taka prawda. Gadała ta osoba ze mną,ale chyba myślała , że  gada z Aśką , bo jak powiedziałam , że Aśka coś krzyczy to jakaś się smutaśna zrobiła. Nie wiem. W każdym razie Lubi ta osoba Asię ;) Powiedziała mi to ! Więc Asiu nie zaprzeczaj ^^ Kończę. Krótka druga notka , ale o czym miła być taka długa ? Mogę jeszcze dodać , że dzisiaj w Pamiętnikach z Wakacji był Dariusz w roli Roberta <3

I <3 Dariusz ;p 


Bajj ;* 


Moja Agatka, nie oddam !

Hej ;)
Wiadomo , że dzisiejszy post będzie elegancki i fajny , bo spotkałam się dzisiaj z Agatką. Ona jest zajebista i chyba do końca życia będę to powtarzać , bo taka prawda ;p
Pogadałam z nią na temat chłopaka , któremu wygarnęłam oraz o osobie , która powinna się określić. Jak byłyśmy w Cafe Vanilia to pogadałam o naszej przyjaźni i coś mnie teraz kruszy , bo żałuję jednej rzeczy , która zrobiłam zbyt pochopnie ? Nie wiem. Ale żałuję. Wydawało mi się , że op tej osobie , która się powinna określić , mogę powiedzieć tylko jednej osobie , bo więcej się nie odważę ,ale jakoś dało radę. dlaczego ? Bo Agatce to ja chyba wszystko mogę powiedzieć ;p No.. Nie tylko jej ,ale jej totalnie wszystko <3

W każdym razie , Agatka na pewno jest bardzo wymagająca. Musiałam dzisiaj być bardzo cierpliwa , bo WYBIERAŁA BUTY. Na szczęście jakieś kupiła. Powiedziałam jej : "Nie wyjedziemy stąd dopóki nie kupisz butów , zobaczysz" , a ona 'No to się spóźnisz na angielski" ;p Ale ja dałam radę i wybrałam dobre buty , które jej się podobały. CUD. Jest bardzo wybredna ;p

Dzień był cudoo <3 Oby więcej takich sobót. Ci prawda , musiały być elementy mojego totalnego wkurwienia ,ale to nie przez Agatkę tylko przez tą debilna osobę. WKURWIA MNIE ! ;/

Agatka się zajada Truskawkowym Deserkiem ;p 

Moja zjechana rozmazana z lekka morda ;p 

Jakieś z wczoraj ;p W końcu jakieś wyszło , oprócz facepalm`u . Tylko musiało być do góry nogami. Ale mam mordeczkę ! ;/ 

Bajos ;* 





piątek, 11 listopada 2011

Chwilowa chandra , a potem szczera rozmowa.

Ponownie cześć !
Chciałam napisać , że jeszcze godzinę temu , moja mam się ze mnie śmiała , że wyglądam i zachowuję się jak bym miała zaraz umrzeć. Kurde.. Dzwoniłam do Agatki , pisałam esy ,  a ta nic ;p Ale odezwała się <3 Jutro o 10 :) Już nie mogę się doczekać i wyżalić :)

Ogarnęłam sprawę z pewnym chłopakiem. Co prawda z drugim jeszcze nie i chyba jeszcze dużo czasu mnie zanim to zrobię. Łatwiej jest mieć do kogoś wąty , niż być osobą , do której ta pierwsza ma wąty. Ale jestem zadowolona , że ten pan już wie co sądzę o jego "dziwnym" zachowaniu. Nic mi nie powiedział , pisał tylko "Ok" albo "Spoko". Nie wiem czy mu się podobam ,ale kierując się tym postąpiłam tak jakbym ja chciała żeby ze mną postąpili. Jest na razie git. Pierwsza sprawa załatwiona - teoretycznie. Zobaczymy jak wyjdzie praktycznie ;p

Jednak teraz idę spać. Bajos ;*

Poradziłam sobie z iPhone`m ! :) I trochę o dzisiejszym święcie :)

Hej ;p
Chciałam się pochwalić , że opanowałam iPhona. Już wiele lat próbowałam to zrobić ;p Udało się , właśnie jakąś minutę temu ;p Ale to szczegół , w ogóle wie4cie ;p Co prawda nadal nie wiem jak dodać film. Znaczy wiem ,ale nie wiem jak zmniejszyć jego coś tam ;p SZCZEGÓŁ ;P

Niepodległość Polski. 

Wczoraj w szkole Ksiądz-dyrektor "gadał" (miałam brzydziej napisać,ale się powstrzymałam) , że młodzież nie zdaję sobie sprawy ilu ludzi straciło życie za nasza wolność.Niech nie "gada" (znów się powstrzymałam) , bo ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę ,ale nie będę płakać , bo nie potrafię ,a dla picu nie będę się zmuszać. Jestem bardzo wdzięczna ludziom , którzy poświęcili życie dla polskiego narodu. Czasami wydaję mi się , że nie powinnam żyć teraz tylko wtedy kiedy była wojna. Nie dlatego , bo oni mieli lepiej ,NIE ! Bo nie mieli , współczuję im ,ale jakoś wydaję mi się , że jestem z tamtych lat. Bo jakoś wydaję mi się , że tamte piosenki , zwyczaje czy coś są takie jakieś fajne ;p Nie wiem czemu.Może to dziwne , ale tak jest. Tak samo jak mam słabość do żołnierzy. Czasem nawet wydaję mi się , patrząc na tych wszystkich lalusiów i debili , że przymusowy pobór do wojska byłby wskazany. Jedak wiem , że to nie jest "kolorowe" , jednak sama chciałabym pójść do wojska , albo zostać POLICJANTKĄ ! Jakoś mnie ostatnio tak naszło ;p Niedługo się zapewne zmieni... 

Ojojoj <3 


 
Ja chcę takie cóś ! 


Mogłam pobiec. Miałam taką cudowną szanse ;/ Znowu zjebałam... Może to jednak nie to ? Chuj wie... Jaka ja głupia jestem.  I mam dylemat. Pojebany człowiek. Po co mnie wołał / Co go to obchodzi , gdzie ja idę ?! ;/ 

Bajos ;* 

czwartek, 10 listopada 2011

"Listy do M."

Hej ;p
Dzisiaj premiera filmu "Lity do M.". Opowiada o paru bohaterach , których w święta spotykają niezwykłe rzeczy , a ich życie się odmienia. Jak to w filmach bywa - happy end ! :D

Ogólnie to jak szłam na ten film to było już ciemno. Akurat się na busa z Asia załapałyśmy ! 16:27 a bus 16:31 , a jakaś baba w sklepie w gadkę się wdała. Co za człowiek -.- No ale było good. Ogólnie to Jeszcze była Wesia. Oczywiście Aśka zrobiła mi przypał przed panem Wiewiórem ,ale to jest tylko szczegół w ogóle nie wlicza się do tego , że szłyśmy przez zajebiście chorą ulicę... Nie lubię tamtędy chodzić , bo się boję ,ale Aśka se wymyśliła. Jak jej powiedziałam , że ją pojebało to ludzie z kina się zaczęli śmiać. Ale przeżyłyśmy ! Nie było tak źle ;p Potem jakiś koleś co mi się wydawało , że nóż wyjął na nas tym popiołem z fajki rzucił , co za debil jaki człowiek -.-

W każdym razie film zajebisty.Może dlatego , bo cały czas się na nim śmiałam ;p Aśka dostała czkawki przed filmem i jak była cisza to ona "hap" czy tam ";hlip". Nie wiem jaki to dźwięk , ale śmieszny ;p
Ostrzegam tylko ludzi , którzy nie cierpią gejów. W filmie na koniec okazało się , że jeden facet jest gejem ;p No... Tak to polecam. Oczywiście bilety dzisiaj były drogie - aż 18 zł ! Bez zniżki , a na plakacie była napisana. GŁUPIA BABA OD KASY ! -.-

No , więc POLECAM ! A w szczególności wybrać się na ten film z fajnymi i "głupimi" ( w pozytywnym znaczeniu) osobami.

Żałuję, że miska , Ania i Agatka nie poszły ;(

Zakończenia historii tej dziewczynki było bardzo wzruszające ,ale stwierdziłam , że sama tak ryczeć na sali to głupio więc się powstrzymałam ,ale i tak bym se długo nie płakała bo zaraz się śmiałam ;p

Bajj ;* 

Jakoś nie wyszło...

Hej ;)

Krótko napisze , że na razie nie spodziewajcie się wyniku wizyty u fryzjera , bo nie miałam na niego czasu.

Chciałam tylko napisać dzisiaj o pewnej osobie , która niszczy moją psychikę , zrównując ją z ziemią.
Nie napiszę konkretnie kto to , ponieważ niektóre osoby , które to czytają zaraz sobie będą robić ze mnie jaja ;p
Otóż osoba ta jest fajna ale i beznadziejna. Komunikat do osoby , która zapewne nie czyta mojego bloga ,ale gdyby nadarzyła się taka okazja to komunikat do niej :

Weź się określ człowieku , bo niszczysz mi psychikę. 

No... Myślę , że do tej osoby dotarło. Przepraszam , że tak powtarzam "osoba" ,ale nie mogę określić płci , bo będą dziwne podejrzenia ;p I wypytywanie mnie ;p 
Dlaczego ma się określić , bo jak na razie jest czasem miła , a czasem tak wkurwiająca albo zwyczajnie "niemiła" ,że mam ochotę tej osobie przypierdolić -,- 
Niestety , nie mogę ;/ Znaczy mogę ,ale źle by się to skończyło. Dobra. Koniec notki , bo się rozpisałam mówiąc o moim życiu tak jakby. Raczej was top nic nie obchodzi ,ale jak będę wracać do tych postów to sama chce mieć "pamiątkę" ;p 

Osoba ta ma jakąś huśtawkę nastrojów ;p 

Bajos ;* 

niedziela, 6 listopada 2011

Pierwszy raz u fryzjera od roku ! ;o

Hej ;p
Co do tytułu postu , to prawda. Nawet chyba dłużej nie byłam u tego fryzjera. jejku ! Chyba z 3 lata. Na pewno rok nie byłam , ale zapewne więcej się tego uzbierało. Dlaczego ? Kiedyś po wyjściu od fryzjera wyglądałam jak jakaś "przepuszona" lala. Nie lubiłam tego. Więc przestałam chodzić. Sama sobie podcinałam włoski , a jak zaczęłam zapuszczać to jeszcze bardziej szło mi to na rękę ;p

Jednak postanowiłam drastycznie ściąć włosy ;) Oh Yeah ! Pewnie będę tego żałować ,ale trudno. Czasami trzeba coś w życiu zmieniać , a w moim przypadku wygląd byłby wskazany ;p Może nowa fryzura odciągnie uwagę od mojej spłaszczonej ciężarówką twarzy :)

Co do ścięcia włosów , to jeszcze dzisiaj po umyciu włosów zrobię zdjęcie , a potem po ścięciu i (chyba) w czwartek napiszę o tym post :)

Jejku. Trochę się boję. Ale lepiej dla mnie.
1. Po pierwsze dlatego , bo coś zmienię i może mi się to spodoba.
2. Po drugie , w szkole mam basen i może nie mam zbyt gęstych włosów żeby suszyć je nie wiadomo ile ,ale takie nawet długie (moim zdaniem , chyba najdłuższe w moim żywocie;p). Jak zetnę to  będę jeszcze krócej suszyć.

Na pewno wiem , że jeśli mi się nie spodoba szybko zacznę zapuszczać i już nigdy nie zetnę. Boję sie tez tego , że własnie będą takie cieniutkie , co nie będzie wyglądać dobrze. Jak są długie to jeszcze może być ,ale jak będą krótkie to beznadziejnie. No ,ale ZOBACZYMY :D

 
Taki efekt chciałabym uzyskać ,ale nie z taką grzywką. Poza tym pewnie tak nie będzie , bo ja mam cienkie włosy ! :( 


Obecnie mam takie jak ta dziewczyna. Tylko trochę inaczej to wygląda , bo ona ma pocieniowane . Zaraz poszukam innych w necie ;p 

O ! Takie chyba mam ;) 

Bajos ;* 

sobota, 5 listopada 2011

Taka se sobota...

Hej:)

Dzisiaj już nie mam takiego humorku jak wczoraj. Co do piątku dodam ,że oglądałam bardzo wzruszający film , który był komediodramatem , więc poryczałam się na końcu. "Marley i ja" - to właśnie tytuł filmu , który leciał wczoraj na Polsacie o 20:00 :) Zajebisty film. Bardzo lubię komedię. Niestety , ze względy , że był on o psie , który na koniec filmu zdechł , popłakałam się. Przypomniało mi się , jak (w tym samym pokoju co oglądałam) , dochodziło do mnie , że mój płacz nic nie wskóra , że moja Sarcia już nie wróci. Niestety. Wmawiałam sobie , że to moja wina , i chyba nadal myślę , że tak było. W sumie , mogłam wyczuć , że coś jest nie tak. Ale byłam głupia ;/ Ona mogła jeszcze żyć ;( Sarcia <3


Co do dzisiaj to niezbyt podobał mi się ten dzień. O 21:50 siadam przed telewizor i na TVN-ie oglądam film - "Ja Cię kocham , a TY z nim" - nie oglądałam nigdy filmu,ale już polecam. Zapowiada się fajnie , a poza tym to KOMEDIA <3 Czyli mój ulubiony rodzaj :) Z resztą , ja sama dopiero niedawno zaczęłam "zerkać" na filmy w soboty na TVN-ie i przez to się przyzwyczaiłam ;p Ale np. wczoraj też chciałam coś obejrzeć i trafiłam na Polsat. Najważniejsze , że komedia i , że amerykańska ;p A co do "Diabeł ubiera się u Prady" (na zdjęciu powyżej na samej górze jest o tym napisane) , to oglądałam , też na Polsacie i również polecam :) 

Jednak wrócimy do mojego dnia. Na początku wstałam , bardzo niechętnie , zjadłam śniadanie i pooglądałam na TVP1 jakieś bajki z Disney Channel ;) Potem zebrałam się na angielski , który okazał się dość fajny , a zapowiadał się klapą. Doszła jedna osoba - oczywiście znów chłopak. Przez parę lat zawsze mam lekcje z chłopakami (jeśli chodzi o takie dodatkowe). Dwa razy w życiu zdarzyło mi się mieć jeszcze z dziewczynami ;) Czyli dwa lata. Raz jakoś w 2 klasie , a drugi raz w 4 ? Coś takiego ;p Co do chłopaka to może być. Nie jest (jak na razie chyba) przemądrzały i nie robi większego problemu. Ale zobaczymy za jakiś czas jak już się "oswoi" ;p Mam nadzieję ,że nic się nie zmieni. 

Około 18:00 zrobiło mi się mega smutno. Moje przyjaciółki umówiły się ze sobą , ale mnie nie było na tym spotkaniu. teraz będzie coraz gorzej. Zapewne nie będę spotykać się z Agatką , aż do lata. Nie moja wina , że mam w takich godzinach anglika , a Miśka rano. Taki mój los. 
Ze względu na to , że nie miałam kontaktu z nikim w moim wieku , którego znam , postanowiła wyrwać na spacerek Asię <3 Pogadałyśmy sobie i było fajnie. Uwielbiam spacerki wieczorem. Przeraża mnie tylko trochę mój ogród i mojej cioci wieczorem. Ale przeżyłam , więc chyba nie jest tak źle ;p 
Dobrze jest. Niestety jutro już niedziela. Jak ten weekend szybko leci. Powinien być dłuższy ! 

Jak ja lubię spacery nocą ;) 

No , powiedzmy , że happy ;p 

Bajos ;* 

piątek, 4 listopada 2011

Idealny piątek :)

Joł ;p
Totalny luzik w luzik ;p Wreszcie odpocznę. Szczególnie dzisiaj. Bardzo lubię piątki po szkole. Mogę wtedy spokojnie usiąść przed kompem i wiem , że nigdzie nie muszę już wychodzić , chyba , że z pokoju po nagłe potrzeby ,albo na film ;p W każdym razie dodatkowym plusem jest plan zajęć na piątek. Jest zajebisty <3 Co prawda późno kończę ,ale też późno zaczynam , więc mogę się wyspać. Oprócz chemii i geografii wszystko jest super , więc totalny luzzz :) W zeszłym roku nienawidziłam planu na piątek. Było naprawdę straszny. Chcieli nas po prostu tak konkretnie dobić na koniec tygodnia szkolnego żebyśmy za bardzo nie cieszyli się weekendu.
Co do szkoły to dostałam :
4 ze sprawdzianu z geografii tego co pisałam na blogu , że chyba dobrze mi poszedł i poszedł świetnie ! Nie ukrywam , że liczyłam na 5 ,ale  miałam błędy , więc lepiej taka ocena , która jest bardzo pozytywna niż trója czy dwója ;p
Nie napisałam wam w czwartek jakiego miałam doła , tak przynajmniej mi się zdaje. Otóż dostałam 3 z basenu ;/ Super normalnie. Słaba jestem , wręcz najgorsza. Nie czuję się z tym dobrze :( Wiem , że moja figura to nie cudo , a waga nie czyni mnie piórkiem ,ale mogłabym być trochę bardziej "z kondycją". W szczególności , że osoby , które są figurą czy wagą do mnie podobne wyszły na tym sprawdzianie lepiej niż ja ! Nie lubię tego ! Oczywiście szczuplejsze i lżejsze też były lepsze ,ale mnie dołuje fakt ,że są osoby podobne z figury do mnie ,a lepiej sobie radzą ;/

Poza tym kończę , bo muszę wykorzystać ten wieczór jak najlepiej na "nic nie robieniu" , ach ! ;p

Idealny przykład mnie na basenie ;) 
http://i29.tinypic.com/2j5xapf.jpg
Oh Yeah ! ;p 

Ale ja chcę iść teraz na spacer , jak jest tak ciemno ! <3 

Baj ;* 

czwartek, 3 listopada 2011

Usprawiedliwienie ;)

Hej !
Pewnie już jesteście na mnie fochnięci , bo nie pisałam ,ale jak zgaduje nikt nawet nie zauważył tylko ja ;)
W długi weekend nie miałam czasu. Czytałam Krzyżaków i jestem z  siebie dumna ile przeczytałam ! ^^
Z 520 stron , aż 352 strony ! Dużo. Tak mi się przynajmniej zdaję . I to w 3 dni , bo 2 ostatnie jakoś odpuściłam , nie chciało mi się. Natomiast 2 listopada wkuwałam do anglika , co raczej było tylko zerknięciem do książek , zeszytu i KOMPUTER ! <3
Jutro wielgaśny test z antyku. Na facebooku dodałam status , że jak będzie 5 "Lubię to " to idę się uczyć. Około 18 już było. Czekałam nie całe 15 minut ^^. Trudno się mówi. I tak musiałabym się uczyć. Jest 22 , a ja siedzę przy ostatnich zagadnieniach na sprawdzian. Muszę zakuwać ! Na dodatek , mimo , że mam jutro na 9:50 , wstaję , o 6:30. Przecież muszę powtórzyć polski , no i nauczyć się na geo :) Super, nie ? Na szczęście nie ma chemii. Co równa się minus jedna kartkówka :) Jak ja się ciesze , że już jutro piątek. Może nadrobię zaległości na blogu. Maybe ;p No właśnie. A co do angielskiego to miałam dzisiaj teścior. Trudny był jak cholera ,ale najbardziej martwi mnie to , czy dobrze napisałam pod "Thank you" - "Me too". Nie trzeba było ,ale tak dla szpanu. No i się zastanawiam czy nie zwaliłam szpanu ;p
W każdym razie dochodzę do wniosku , że wszystkie weekendy powinny takie być. Wtedy z radością wstawałabym nawet o 5 ! ^^ Dwa dni w szkole i znów weekend ! Ale by było fajnie :)
Czuję się dzisiaj fatalnie. Boli mnie brzucho , na basenie dostałam 3 -.- ,ale cieszę się z fizyki ! Poszła mi zajebiście - 4 ! To moja wymarzona ocena i jeśli nadal będę sobie tak marzyć i dostawać oceny jakie chcę to będzie super. No ,ale cóż , nie zawsze się tak da...

Pisze książkę ! ;p Ciekawe czy skończę :) Nie musi być długa ,ale chciałabym ;p W każdym razie jest taka jakaś "nieprawdziwa" . Bohaterka przychodzi na rozpoczęcie roku , biegnie , bo myśli , że jest spóźniona , wbiega na chłopaka , który okazuję się być jej rówieśnikiem. Dziewczyna dowiaduje się , że przyszła godzinę za wcześnie , więc korzystając z okazji zaprasza chłopaka , który jej się spodobał , do domu. Nagle zaczynają się całować. Dziwne wiem ,ale wynikło to z tego , że ona i on nie byli lubiani w poprzednich szkołach i gdy przyszło im się razem spotkać , zaczęli gadkę typu "Bardzo Cię lubię" , mimo , że się dobrze nie znali. Wszystko lepiej opisane jest w książce.

A Wy jak sądzicie ? Głupi pomysł z tym pocałunkiem , czy może ciekawy ? ;>





Co do Krzyżaków to w sumie ciekawa książka. Zbędne są w niej tylko te zbyt szczegółowe i w ogóle nie potrzebne opisy albo przemyślenia bohaterów. W każdym razie jeszcze fajniejsza byłaby , gdyby przełożono ja na ludzki język ;p 


Dobranocka ;*