piątek, 11 listopada 2011

Chwilowa chandra , a potem szczera rozmowa.

Ponownie cześć !
Chciałam napisać , że jeszcze godzinę temu , moja mam się ze mnie śmiała , że wyglądam i zachowuję się jak bym miała zaraz umrzeć. Kurde.. Dzwoniłam do Agatki , pisałam esy ,  a ta nic ;p Ale odezwała się <3 Jutro o 10 :) Już nie mogę się doczekać i wyżalić :)

Ogarnęłam sprawę z pewnym chłopakiem. Co prawda z drugim jeszcze nie i chyba jeszcze dużo czasu mnie zanim to zrobię. Łatwiej jest mieć do kogoś wąty , niż być osobą , do której ta pierwsza ma wąty. Ale jestem zadowolona , że ten pan już wie co sądzę o jego "dziwnym" zachowaniu. Nic mi nie powiedział , pisał tylko "Ok" albo "Spoko". Nie wiem czy mu się podobam ,ale kierując się tym postąpiłam tak jakbym ja chciała żeby ze mną postąpili. Jest na razie git. Pierwsza sprawa załatwiona - teoretycznie. Zobaczymy jak wyjdzie praktycznie ;p

Jednak teraz idę spać. Bajos ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz