sobota, 12 listopada 2011

Moja Agatka, nie oddam !

Hej ;)
Wiadomo , że dzisiejszy post będzie elegancki i fajny , bo spotkałam się dzisiaj z Agatką. Ona jest zajebista i chyba do końca życia będę to powtarzać , bo taka prawda ;p
Pogadałam z nią na temat chłopaka , któremu wygarnęłam oraz o osobie , która powinna się określić. Jak byłyśmy w Cafe Vanilia to pogadałam o naszej przyjaźni i coś mnie teraz kruszy , bo żałuję jednej rzeczy , która zrobiłam zbyt pochopnie ? Nie wiem. Ale żałuję. Wydawało mi się , że op tej osobie , która się powinna określić , mogę powiedzieć tylko jednej osobie , bo więcej się nie odważę ,ale jakoś dało radę. dlaczego ? Bo Agatce to ja chyba wszystko mogę powiedzieć ;p No.. Nie tylko jej ,ale jej totalnie wszystko <3

W każdym razie , Agatka na pewno jest bardzo wymagająca. Musiałam dzisiaj być bardzo cierpliwa , bo WYBIERAŁA BUTY. Na szczęście jakieś kupiła. Powiedziałam jej : "Nie wyjedziemy stąd dopóki nie kupisz butów , zobaczysz" , a ona 'No to się spóźnisz na angielski" ;p Ale ja dałam radę i wybrałam dobre buty , które jej się podobały. CUD. Jest bardzo wybredna ;p

Dzień był cudoo <3 Oby więcej takich sobót. Ci prawda , musiały być elementy mojego totalnego wkurwienia ,ale to nie przez Agatkę tylko przez tą debilna osobę. WKURWIA MNIE ! ;/

Agatka się zajada Truskawkowym Deserkiem ;p 

Moja zjechana rozmazana z lekka morda ;p 

Jakieś z wczoraj ;p W końcu jakieś wyszło , oprócz facepalm`u . Tylko musiało być do góry nogami. Ale mam mordeczkę ! ;/ 

Bajos ;* 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz