czwartek, 17 maja 2012

:(

Hej ;*
Mój cudowny plan zawiódł. Nie odstałam 5 z historii. Już wieczór , a ja w proszku. Muszę ogarnąć Kłamczuchę i nauczyć się historii oraz anglika ! Czemu pan już wrócił ?!
Wszytko się wali zauważyliście ? Niby maj niby miesiąc "zakochiwania się" , a ja nie mam nikogo ;((( Odbija mi. Jeszcze 2 lata temu na osobę , którą teraz jestem powiedziałabym " idiotka i dziwka - nie lubię jej" pokłóciłabym się sama z sobą i tyle. A teraz ? Jest mi obojętne wszystko. DOSŁOWNIE ! Może jeszcze daje wrażenie przejętej ocenami, szkołą i miłością. Ale tak prawdziwie jak wracam do domu i jestem sama - mam wybór co chce robić lub czego nie chce robić wszystko i jest obojętne. Jak miałam 8 lat myślałam , że życie mając 13 jest wręcz zajebiste ,ale jest odwrotnie. To z pozoru nudne życie ośmiolatki jest cudne. Hm....

Urodziny załatwione. Będzie cała klasa ;p Hahahahahhaha. Robimy w Berlinie na wycieczce :D Impreza składkowa ;p Lub cokolwiek innego. Potem jak wrócę to 9 albo 8 wyjdę gdzieś z Miśka , Ania i Agatką chyba , że im nie będzie pasować. Nie wiem. Mam nadzieję że totalnie beznadziejnie nie będzie. Czekam na imprezy gdzie będę mogła się napić, zapalić , zajarać. Ale muszę jeszcze poczekać. Sporo... Jak na razie wszystkie inne są nudniejsze niż lekcje techniki.

Papapa :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz