poniedziałek, 14 maja 2012

Nijako.

Hej ludzie :)
Co u Was słychać ? Dzieję się coś nowego czy raczej po staremu ?
U mnie masa sprawdzianów. Ostatnie tygodnie roku szkolnego i taki zamęt sieją nauczyciele.Pytam się po co ? Jakby nie umieli rozłożyć materiału tak , aby na wszystko starczyło czasu wcześnie , a nie teraz wszystko na raz. Jutro sprawdzian z geografii.Uczyłam się już tydzień temu , bo tak był zapowiedziany , więc dzisiaj pełen luzik. Po szkole poszłam z Angeliką na spacerek z Korią. Włączyła się moja " ciekawskość " i tak dowiedziałam się paru rzeczy. Nie będę tu o nich pisać , bo trzeba by było mieć pojęcie kto to Misiek i ogólnie być ze mną spokrewnionym ;p Potem zjadałam jakiś obiad i wyruszyłam z Asią po jej brata do przedszkola.Spotkałyśmy Ivana , który nas potem śledził ;p Tak mnie nogi bolały , że jak się położyłam to zasnęłam. Spałam do 20. Pewnie teraz nie zasnę co najmniej do 02:00 -,- Naraaaa....
Odchudzanie nie idzie. Tak wiem , wiem. Ciągle marudzę ,a jak przyjdzie co do czego to nie potrafię się zdyscypilnować. Jedyne co mnie bardzo zaskoczyło to waga po weekendzie. ;oooo Była mniejsza niż jak po pływaniu na basenie , a przecież żarłam tyle słodyczy , że głowa mała.
Pomódlcie się za mnie żebym się wzięła za siebie. Papapa :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz