czwartek, 10 listopada 2011

Jakoś nie wyszło...

Hej ;)

Krótko napisze , że na razie nie spodziewajcie się wyniku wizyty u fryzjera , bo nie miałam na niego czasu.

Chciałam tylko napisać dzisiaj o pewnej osobie , która niszczy moją psychikę , zrównując ją z ziemią.
Nie napiszę konkretnie kto to , ponieważ niektóre osoby , które to czytają zaraz sobie będą robić ze mnie jaja ;p
Otóż osoba ta jest fajna ale i beznadziejna. Komunikat do osoby , która zapewne nie czyta mojego bloga ,ale gdyby nadarzyła się taka okazja to komunikat do niej :

Weź się określ człowieku , bo niszczysz mi psychikę. 

No... Myślę , że do tej osoby dotarło. Przepraszam , że tak powtarzam "osoba" ,ale nie mogę określić płci , bo będą dziwne podejrzenia ;p I wypytywanie mnie ;p 
Dlaczego ma się określić , bo jak na razie jest czasem miła , a czasem tak wkurwiająca albo zwyczajnie "niemiła" ,że mam ochotę tej osobie przypierdolić -,- 
Niestety , nie mogę ;/ Znaczy mogę ,ale źle by się to skończyło. Dobra. Koniec notki , bo się rozpisałam mówiąc o moim życiu tak jakby. Raczej was top nic nie obchodzi ,ale jak będę wracać do tych postów to sama chce mieć "pamiątkę" ;p 

Osoba ta ma jakąś huśtawkę nastrojów ;p 

Bajos ;* 

2 komentarze: