poniedziałek, 19 grudnia 2011

Cuda się zdarzają.

Hej :)
Co do tytułu : może dla was to będzie zwykła bzdura,ale to co się dzisiaj stało to dla mnie po prostu cud :D
Prosiłam o szczęśliwy numerek w szkole , łatwy sprawdzian z biologi i jakiś spoko temat na wypracowanie z polskiego. WSZYSTKO się spełniło. WSZYSTKO ! Jestem prze szczęśliwa. Po szkole poszłam pod Agatki szkołę razem z Miśką. Czekałyśmy godzinę , żeby dowiedzieć się , że nie ma jej w szkole. Zmarzłyśmy. Znaczy ja , nie wiem jak tam ona ,ale zimno było. No.. Wczoraj siedziałam do 2.00 w nocy , a obudziłam się o 6.00. Trzeba by odespać. Więc lecę. Paaa :*

Jakiś mój rysunek. Mam fazę na rysowanie , jak ja rysować nie umiem i nigdy nie rysowałam. Hahahaha. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz