sobota, 12 maja 2012

Nie , nie , nie ;)

Cholera !
Jest już prawie niedziela , a ja nic nie zrobiłam. Miałam zrobić ściągę na polski i może nauczyć się chemii ,ale nie zrobiłam nic - totalnie nic. Przeczytałam tylko trochę lektury, która jest nudna jak moje życie.
Kurwa ! Chce ,ale i nie chce wakacji. Miska wyjeżdża kurwa -,- Dlaczego mi to kurwa robisz ?! :((((
Ania i Agatka będą <3 Ale mnie prawie przez cały lipiec nie. Kurwa , kurwa. Nienawidzę wszystkiego co si,ę teraz dzieje. Niedługo moje urodziny - epic win. Jestem gdzieś w dalekiej , głębokiej dupie murzyna. Chyba po prostu nic nie zrobię. Nawet nie chce. No ,bo przecież można gdzieś wyjść. Nie muszę dostać prezentów , masy prezentów i nudzić się w domu. Na takich "imprezach" jest nudno. Proponuję gdzieś wyjść ;) Będę miała gości ,ale dobra. Zawsze mogę wyjść w sobotę. A z reszta . Chuj to kogo obchodzi. Urodziny ? Z czego ja się cieszę ? Że kolejne zmarszczki będą , że kilogramów przybędzie. No thanks...


Czekam na wolne , czekam na koniec tego wszystkiego.... Papatki :*

2 komentarze:

  1. A ja mimo wszystko lubie urodziny :) chociaz wlasnie zacznie mi sie pierwsze "dzieścia" lat ;( Buziaki ;) zapraszam na nową notkę :)

    OdpowiedzUsuń