wtorek, 20 grudnia 2011

Ona - 76 lat , on - 38 lat mniej !

Hej :)
Własnie taki tytuł w internecie jakiejś wiadomości znalazłam. Nawet nie przeczytałam o co chodzi , tylko, że są "udanym małżeństwem" , jednak naszło mnie żeby to skomentować. 
Ktoś dodał taki post na wp.pl na blogu. Nie przeczytałam posta ,ale sam tytuł mnie przeraził. 
Ponoć wiek to tylko liczba więc : NIE PATRZMY NA LICZBY ! Jednak według mnie to lekka przesada. Ona mogłaby być jego babcią ! Jednak jeśli na prawdę są ze sobą szczęśliwi to niech będą. Żadnemu szczęściu się nie sprzeciwiam . 

Dzisiaj po szkole spotkałam się z Nikiem. Było fajnie. Trochę męcząco , bo szyliśmy jakąś nieudaną mini podusię dla mojej mamy , bo jutro ma urodziny ,ale ogólnie ok. Wkurwiałam się na początku , bo nie mogłam znaleźć żadnej poduszki z której mogłabym zabrać puch. Jednak moja babcia okazała się niezawodna - nie wyrzuciła tych poduszek , które tata kazał ! :D 

Z Nikiem znam się od urodzenia. Baaa... Nawet wcześniej się poznaliśmy :D Widzimy się bardzo ,ale to bardzo często. Ostatnio doznałam szoku. Zapytał czy chce z nim być . Ja powiedziałam , że przecież jestem. Rzuciłam się na niego i tak wylądowałam na łóżku zasypiając na godzinę , gdyż poprzedniej nocy spałam zaledwie 4 godziny ucząc się czegoś z czego i tak nie skorzystałam. 

Już niedługo ŚWIĘTA ! Z samych tych świat się nie ciesze ,ale jestem prze szczęśliwa na myśl o wolnym :D 
Jak cudowanie będzie bez tej oparzonej kwasem mordy mającej zaledwie 30 lat , a wyglądającej jak nieszczęśliwa czterdziestka :D Ja bym tej gębie dała do rozumu , bo jest taka młoda , a nie potrafi cieszyć się życiem ;/ Co ta szkoła z tej mordy zrobiła ?! Sztywniak :p 

Bajos :** 


3 komentarze: